Na początku były pantalony, czyli krótka historia damskich majtek.
Dlaczego krótka? Bo trudno sobie to wyobrazić ale przyjmuje się że do XIX wieku kobiety nie nosiły majtek. Pod sukniami, długimi koszulami i halkami panie były zwykle nagie. Fakt coś na kształt pantalonów nosiły na początku XVI w. weneckie kurtyzany, ale były one wtedy oznaką lekkich obyczajów i porządna kobieta nie mogła nawet przyznać się do tego, że wie o istnieniu takiej odzieży. Zmiany przyniosła moda na suknie z krynoliny, miały one tendencję do podnoszenia się przy siadaniu i ukazywania wszystkiego, co znajdowało się pod nią. Wymusiło to konieczność noszenia przez nasze prababki pantalonów. Również coraz większa popularność aktywności fizycznej przyczyniła się do rozpowszechnienia tego rodzaju bielizny. Obecną rangę bielizna ta osiągnęła dopiero po I Wojnie Światowej, skrócenie się damskich sukienek wymusiło skrócenie się damskiej bielizny. Dopiero w 1928 r. zaprezentowano pierwszą kolekcję bawełnianej garderoby, przypominającej dzisiejsze majtki. Pierwszy publiczny pokaz majtek zorganizowała firma Triumph pod koniec lat 50-tych, a pierwsze figi pojawiły się w latach 70-tych ubiegłego wieku. Zmieniła się też ich strona estetyczna, pojawiły się koronki, a do produkcji zaczęto używać ekskluzywnych materiałów. Z kolejnymi latami funkcja estetyczna stawała się coraz ważniejsza, majtki traciły kolejne centymetry materiału. Aż do wprowadzenia na rynek stringów, chyba nikt wtedy nie pomyślał, że trzy paski materiału i mały trójkącik zdobędą taką popularność. Obecnie bielizna damska jest ładna i wygodna, możemy wybierać spośród wielu modeli i kolorów, to dobrze bo każda kobieta wie, że z majtkami tak jak z butami. Nigdy ich nie mamy za dużo w szafie. Ostatnio prawdziwym hitem są mini stringi, zwłaszcza te z seksownymi wycięciami w kroku.